Po 9 miesiącach Chile ponownie otwierają swoje granicę na wszystkich turystów. Władze ogłosiły, że pierwszy raz od 9 miesięcy trwania pandemii koronawirusa otwierają granicę, co z pewnością ucieszy niejednego miłośnika podróży. Trzeba jednak spełnić pewne warunki, by móc przekroczyć granicę.
Chile od 17 marca pozostawało zamknięte i nie wpuszczało do swojego kraju turystów. Od początku grudnia ulegnie to jednak zmianie. Władze Chile ogłosiły, że po tak długim czasie wszystko powoli będzie wracać do normalności. Granice ponownie będą otwarte dla wszystkich – niezależnie od tego, z jakiego regionu przyjeżdża dana osoba i jaka występuje tam liczba zakażeń COVID-19. Ponad to po przekroczeniu granicy nie będzie konieczności przechodzenia żadnej kwarantanny czy izolacji. Jednym z warunków jest okazanie negatywnego wyniku testu na SARS-CoV-2. Test trzeba wykonać na 72 godziny przed wylotem.
Poza tym na sowim smartfonie trzeba będzie zainstalować aplikację, która pozwoli władzy tego kraju na śledzenie podróżującego, za pomocą uzupełnianych przez niego danych lokalizacyjnych. Od początku grudnia turystów będzie przyjmować jedynie lotnisko w stolicy Chile – Santiago de Chile.